Te Sprzedaż iPadów mogła po raz pierwszy spaść w drugim kwartale 2013 roku. Do takiego wniosku doszedł znany analityk KGI Ming Chi-Kuo, co przekazał w nocie dla inwestorów. Byłby to pierwszy przypadek sprzedaży przez Apple mniejszej liczby tabletów w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego. Pytanie, czy może to być aktualny fakt, czy trend.
Jeśli porównamy sprzedaż drugiego kwartału z pierwszym kwartałem 2013 roku, spadek wyniesie od 20 do 25%. Jeśli jednak porównamy dane z drugiego kwartału tego roku z poprzednimi, będziemy mówić o spadek o 10–15%. Całkowita liczba mieszkań sprzedanych w okresie od kwietnia do czerwca może wynieść około 14–15 milionów, co nie jest małą liczbą, ale ujemną jak na standardy Cupertino.
Chi-Kuo wyjaśnia, że może to być spowodowane Spadek sprzedaży iPada mini, która między pierwszymi dwoma kwartałami roku spadłaby o prawie 40%. Kolejnym czynnikiem jest wpływ oczekiwań, jakie powstają w stosunku do nowych generacji obu urządzeń, które skłonią konsumentów do odkładania zakupów. W grę wchodzi także wzrost liczby tanich tabletów z Androidem, które dosłownie pożerają rynek.
Porównania są trudne i trzeba też wziąć pod uwagę, że drugi kwartał 2012 roku był brutalny dla Apple, biorąc pod uwagę, że sprzedaż trzeciej generacji jego tabletu była bardzo wysoka ze względu na świetne przyjęcie ekranu Retina wśród konsumentów.
Analityk ma odwagę podać dane dotyczące sprzedaży. Łącznie sprzedanych zostanie 12,7 mln iPadów. Jeśli rozdzielimy je według modelu, będzie ich 6,2 mln w przypadku Mini, 4,5 mln w przypadku czwartej generacji modelu 9,7-calowego i 2 mln w przypadku drugiej generacji, która jest nadal w sprzedaży.
Zwykłe pozytywne wyniki sprzedaży kalifornijskiej firmy w zakresie tabletów powrócą wraz z wprowadzeniem na rynek piąta generacja dużej i druga mała. Oznaczałoby to duży wzrost danych porównawczych pomiędzy kwartałami i bardzo pomogłoby w sporządzaniu danych międzyrocznych.