Po kilku miesiącach od otrzymania informacji o następca HTC One M8, w zeszłym tygodniu wreszcie ujrzeli światło Zaproszenia HTC na następne wielkie wydarzenie, który odbędzie się dnia marzec 1 w ramach MWC z Barcelony, w którym oczekuje się, że zadebiutuje. Teraz nowe informacje potwierdzają, że tak będzie i zdradzają nowe szczegóły tego, czego możemy się spodziewać po tym debiucie.
Tak, miałby się nazywać HTC One M9
Jednym z najciekawszych szczegółów jest to, że po tak długim powtarzaniu, że kolejny flagowiec HTC zamierzał zmienić swoje imię i odnosić się do niego jako HTC Hima (nazwa kodowa, która została użyta do tego wewnętrznie), wydaje się, że w końcu zostanie nazwana HTC One M9, tak jak można się było spodziewać. Prawda jest taka, że nadal dziwnym było, że po tylu pieniądzach zainwestowanych w reklamę w celu spopularyzowania nazwy, firma tak łatwo ją porzuciła.
Wyciek pozostawia nam również kilka szczegółów na temat tego, czego możemy się spodziewać w związku z twoim charakter, ale tutaj prawda jest taka, że nie zdradza nam nic nowego i w zasadzie tylko potwierdza to, co już wiedzieliśmy: procesor Snapdragon 810, 20 MP dla głównego aparatu i ultra-pikseli dla przedniego aparatu i HTC Sense 7 w interfejsie. Prawdopodobnie jedyną nowością będzie ta, która będzie miała technologię Dolby 5.1.
Byłby prezentowany razem ze smartwatchem
Druga część newsa jest jednak czymś bardziej zaskakującym, gdyż stawia na wspólny debiut z SmartWatch. Tak naprawdę nie jest to pierwszy raz, kiedy o tym słyszeliśmy HTC działa na jednym z tych urządzeń (plotki zaczęły się na początku zeszłego roku) a nawet widzieliśmy kilka obrazowość jego, choć nie wiemy, czy w tych miesiącach rozwoju jego wygląd bardzo się zmieni.
źródło: theverge.com