La We Pad 3 jest królową chińskie tabletki, oczywiście, ale w ostatnim czasie pojawiło się kilku konkurentów, którzy mogą być bardzo ciekawymi alternatywami, wśród których najbardziej wyróżnia się niewątpliwie Teclast T8, z naprawdę dobrą specyfikacją techniczną jak na swoją cenę. Pokażemy Ci to w wideo abyście mogli zobaczyć, co z siebie daje.
Oto Teclast T8 widziany z bliska
Jak wielokrotnie komentowaliśmy, nawet wśród najtańszych chińskich tabletów można je już dość często znaleźć obudowy metalowe, ale nie zawsze oznacza to, że będziemy mieli wykończenia premium. W przypadku Teclast T8Jednak wrażenia, które pozostawia, są całkiem dobre i ma kilka szczegółów, w dodatku nie tak łatwo je znaleźć.
Pierwszy to czytnik linii papilarnych, funkcja, której tak naprawdę nie znajdziemy w Mi Pad 3. W przeciwieństwie do tego, co dzieje się w 10-calowym modelu, dodatkowo w tym ma bardziej sensowne położenie, z przodu, choć z boku źle, już na filmie widać, że jego działanie nie jest przesadnie precyzyjne. Warto wspomnieć, że mamy również akcesorium (opcjonalne) dedykowane większości graczy, w stylu sterownica Gamevice, aby grać jak na Nintendo Switchu.
Android Nougat, dobra wydajność i jeszcze lepszy ekran
Jeśli czytnik linii papilarnych trochę rozczarowuje, to trzeba powiedzieć, że nie robi tego w innych, ważniejszych sekcjach, takich jak jakość obrazu i wydajność. Odnośnie pierwszego, musimy pamiętać, że mówimy o Wyświetlacz Quad HD, w pełni laminowana, nieco większa niż zwykle (przyjeżdża o 8.4 cali), a jak widać kolory i kontrasty są całkiem niezłe. Masz również próbkę audio, która pokazuje, że towarzyszące głośniki są całkiem zdolne.
Tym razem nie widzimy problemów z wydajnością przy wielozadaniowości (mamy tutaj) 4 GB RAM), a nawet w dość wymagających grach porusza się z wystarczającą łatwością (choć w pewnym momencie nadal można docenić niewielki brak płynności). Oczywiście doceniamy, że przychodzi z Android Nugat i nie za dużo nadprogramów, których większości też możemy się pozbyć.
Najtrudniejszy rywal dla Mi Pad 3?
Biorąc pod uwagę, że znajdziemy tablet, który zwykle znajduje się dla nielicznych 200 euro Nie wydaje się, że jest zbyt wiele wad, które możemy postawić pod względem stosunku jakości do ceny, a żadna z wad, które odkryją w tej recenzji, nie wydaje się nadmiernie niepokojąca (choć oczywiście warto zwrócić uwagę na te małe wady i sami to ocenimy) .
Oczywiście Mi Pad 3 zaczyna się od bardzo ważnej przewagi, jaką jest pewność, jaką budzą urządzenia tego producenta, ale to Teclast T8 Ma na swoją korzyść dodatkowe detale, których nie znajdziemy w drugim i jest nieco tańszy. W rzeczywistości, chyba że skorzystasz z okazji, aby zdobyć MediaPad M3 za 220 euro w ostatni Czarny piątek, wydaje się to być najpotężniejszą alternatywą dla tabletu Xiaomi.